Potencjał rozwojowy rynku eko w Polsce jest duży, choć sektor ten nie jest wolny od problemów w postaci rosnących kosztów energii i wysokiej inflacji. O jego sile stanowią konsumenci, którzy pogłębiają wiedzę na temat produkcji ekologicznej oraz coraz chętniej i bardziej świadomie kupują żywność ekologiczną. Największą wagę przywiązują do jakości wynikającej ze sposobu jej wytwarzania (25 proc. badanych), lokalnego pochodzenia (30 proc.), a także walorów smakowych (31 proc.) oraz pozytywnego wpływu na środowisko naturalne. Ten ostatni aspekt docenia aż 89 proc. uczestników badania zrealizowanego na zlecenie Polskiej Izby Żywności Ekologicznej w ramach kampanii „Przestaw się na eko – szukaj Euroliścia”.
Nie ulega wątpliwości, że żywność ekologiczna jest bardziej wartościowa z punktu widzenia smaku, zdrowia i dobrego samopoczucia od żywności konwencjonalnej.
„Zdrową żywność”, produkty „eko”, „bio” i „organic” znajdziemy już nie tylko w sklepach wielkopowierzchniowych czy internetowych, ale także u osiedlowych sprzedawców, w kioskach, na spożywczych bazarach czy stacjach benzynowych. Ale czy wszystko, co kryje się pod tymi nazwami, naprawdę jest ekologiczne? Niestety nie! Często jest to chwyt marketingowy, wykorzystywany przez niektórych producentów żywności, chcących skorzystać z rozwijającego się ekologicznego trendu. A sposoby, by nie dać się wyprowadzić w (nieekologicznie) pole podczas zakupów, są naprawdę proste! Wystarczy czytać etykiety i szukać na nich znaku Euroliścia!
Wartość polskiego rynku żywności ekologicznej szacowana jest na 1,36 mld zł w cenach detalicznych (0,5% całego rynku spożywczego), a z końcem 2019 w naszym kraju działało 18 637 gospodarstw legitymujących się certyfikatem, co stanowi 3,5% użytków rolnych uprawianych w Polsce.
Tak, ale tylko ci najbardziej świadomi w aspekcie bezpieczeństwa żywności i zasad jej produkcji. Mimo że kupowanie żywności ekologicznej deklaruje aż 81,9 proc. respondentów uczestniczących w badaniu zrealizowanym przez Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Gospodarczych Delta Partner na zlecenie Polskiej Izby Żywności Ekologicznej, to tylko 13,4 proc. z nich zawsze sprawdza, czy jest ona certyfikowana, tj. oznaczona unijnym symbolem Euroliścia.
50% Polaków, wybierając produkty spożywcze, zwraca uwagę na unikanie marnowania i wyrzucania jedzenia, ale tylko 33% deklaruje wykorzystanie resztek żywnościowych – wynika z raportu „Talerz przyszłości”, opracowanego przez Interdyscyplinarne Centrum Analiz i Współpracy Żywność dla Przyszłości. W obliczu obchodzonego 26 kwietnia STOP FOOD WASTE DAY, który skupia się na walce z marnowaniem żywności, statystyki te nabierają podwójnego znaczenia.
Konsumenci coraz częściej poszukują żywności mającej prosty i naturalny skład, przypominającej smaki zapamiętane z dzieciństwa oraz wytworzonej w sposób przyjazny dla środowiska.
„Róże pachną zawodowo” – znane stwierdzenie Stanisław Leca należy rozbudować i powiedzieć, że róże owocowe niosą zdrowie. Badaniem tego zagadnienia zajął się inż. Ernest Michalski jeszcze w latach siedemdziesiątych i swoje starania skupił na odmianie Rosa rugosa.
„Prawo do znakowania Euroliściem produktów spożywczych to przysłowiowa wisienka na torcie” – mówi w rozmowie z Polską Izbą Żywności Ekologicznej, organizatorem kampanii „Przestaw się na eko – szukaj Euroliścia”, dr inż. Urszula Sołtysiak, wieloletnia wykładowczyni SGGW, współzałożycielka pierwszej w Polsce jednostki certyfikującej rolnictwo ekologiczne i jego produkty.
Polska słynie z kulinarnych przysmaków. Naszą narodową dumą znaną na całym świecie są między innymi pierogi. Jednak podróżując po kraju można odnaleźć smaki charakterystyczne dla danego regionu. Zwłaszcza latem, gdy stajemy się turystami, warto zwiedzać miejsca nie tylko pod kątem historycznym czy przyrodniczym, ale także kulinarnym. Wszyscy wiedzą, że najlepsze, prawdziwe oscypki zjedzą na Podhalu, a świeżą rybę z portu nad Bałtykiem. Podpowiadamy, gdzie wybrać się, by skosztować najlepszych blin, chłodnika lub pyz!
Wiosna to czas kiedy zaczynamy baczniej przyglądać się swojej diecie, marząc o zgrabnej sylwetce. Chcąc zadbać o własne zdrowie i ciało staramy się przykładać większą wagę do tego, co znajduje się na naszych talerzach.
W tytule nie ma błędów – to śląskie określenie konsystencji syropów z firmy „Grajfka”. Nazwa manufaktury także nawiązuje do śląskiej kultury i oznacza przedsięwzięcie jako zręczne, uzdolnione, realizowane z talentem, „mające grajfka”. A „kreple” to pączki.
W wielu regionach na świecie ludzie głodują, a mimo to, jedzenie ciągle jest marnowane na ogromną skalę, co przyczynia się do zanieczyszczania środowiska i degradacji zasobów naturalnych. Jak podaje Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa na świecie, co roku marnuje się 1,3 mld ton żywności nadającej się do spożycia, co stanowi 1/3 produkcji żywności na Ziemi. Jednocześnie, co jest paradoksalne, 868 milionów ludzi na świecie cierpi z powodu głodu.
Wielkimi krokami zbliża się Dzień polskiej żywności; „święto” zainicjowane przez twórców Ogólnopolskiego Programu Promocyjnego „Doceń polskie”. Wydarzenie przypadające 25 sierpnia będziemy obchodzić już po raz 5.
EKOstyl - Targi Zdrowej żywności, Stylu życia i Ekorodziny cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem osób dbających o zdrowie, kondycję czy styl życia i przyciągały tłumy odwiedzających tę imprezę gości. Targi te również inspirowały pomysły na upominki świąteczne oraz „zdrowe zakupy”. Niestety z powodu pandemii tegoroczna 8 edycja tego wydarzenia musiała zostać przełożona na inny termin (marzec 2021 r.)