jedzenie

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Śniadaniowy klasyk - parówki

Jeśli mamy wskazać potrawy, które każdemu kojarzą się ze śniadaniem, to będą to bez wątpienia kanapki, twarożek, jajecznica, płatki z mlekiem i parówki. Zwłaszcza te ostatnie chętnie jedzone są w zasadzie przez wszystkich. Zajadają się nimi dzieci i dorośli, goszczą w menu hotelów, barów, domów wczasowych. Dosłownie od dziesięcioleci wcinamy je regularnie. Ale parówka parówce nie równa...

Śniadaniowy klasyk - parówki

Jeśli mamy wskazać potrawy, które każdemu kojarzą się ze śniadaniem, to będą to bez wątpienia kanapki, twarożek, jajecznica, płatki z mlekiem i parówki. Zwłaszcza te ostatnie chętnie jedzone są w zasadzie przez wszystkich. Zajadają się nimi dzieci i dorośli, goszczą w menu hotelów, barów, domów wczasowych. Dosłownie od dziesięcioleci wcinamy je regularnie. Ale parówka parówce nie równa...

Na co zwracać uwagę, kupując parówki?

Ten śniadaniowy przysmak znajdziemy w każdym sklepie spożywczym. Jednak potrafi bardzo mocno różnić się smakiem w zależności od producenta. Sekret tkwi oczywiście w surowcu.

Parówki z założenia robione są z mięsa mocno rozdrobnionego. Na tyle, że konsystencja jest jednolita, zwarta, jędrna i miękka. To jednak pozwala producentom na dużą swobodę użytych surowców. Zamiast mięska solidnej jakości wystarczy dodać przecież więcej wody, trochę wypełniaczy, dopalaczy smaku i już mamy parówkę. Przynajmniej z nazwy.

Jednak to nie one są największym wrogiem smacznych parówek, a jakość samego mięsa. Ląduje w nich bowiem niemal wszystko, co da się mocno rozdrobnić. Od skór przez wymiona, aż do kopyt. A później wchodzi słynny MOM. Słynny, bo pojęcie to znają chyba wszyscy miłośnicy dobrego jedzenia i mięsa. Po rozbiorze tuszy na kościach zostaje na tyle dużo mięsa, tłuszczu, ścięgien, że szkoda tego marnować. Na tyle mało, by obkroił je człowiek. Mięso Oddzielone Mechanicznie od kości, za pomocą noży, skrobaków, ciśnienia, trafia właśnie do parówek, głównie tych tańszych. Smakuje to dokładnie tak, jak brzmi. Kiepsko.

Trzeba się dobrze naszukać, by znaleźć parówki produkowane faktycznie z mięsa. Maksymalnie rozdrobnionego, ale nadal mięsa – świeżego, wysokiej jakości, co czuć już po pierwszym kęsie. Wielokrotnie nawet w dużym sklepie mięsnym nie można kupić naprawdę dobrych parówek. Oczywiście, jak to w obecnych czasach, na ratunek przychodzi internet  i sklep wysyłkowy z wędlinami https://www.wedliny.pl/. Idealne miejsce, by zaopatrzyć się w zapas parówek na weekendowe śniadanie z rodziną.

Dobra parówka – czyli jaka?

Sekretem smacznej parówki jest mięso w ilości około 90%, nawet do 95%. Chyba nie da się więcej. A czy da się mniej? Owszem. Na rynku znajdziemy parówki, w których składzie nie ma wcale mięsa. Nie, nie są wegańskie. Zawierają jedynie surowiec mięsopodobny MOM i do tego wypełniacze plus chemia. Pół na pół. To nie jest żart, czytajcie etykiety...

Do tego dochodzi oczywiście woda. Jej obecność w parówkach nie jest niczym nagannym. Woda – lub lód – dodawane są w procesie zwanym kutrowaniem i pozwalają uzyskać jednolitą konsystencję wyrobu. Woda jednak ma być dodatkiem technologicznym, a nie wypełniaczem... Tak samo jak pewna obecność środków konserwujących, typu peklosól, niezbędnych do zachowania trwałości i świeżości wyrobu.

Dobre parówki, jak te sprzedawane w sklepie internetowym https://www.wedliny.pl/produkt/parowki/ muszą być mięciutkie, ale mieć zwartą konsystencję. Nie wymagać oblania morzem keczupu, by poczuć jakikolwiek smak. Przeciwnie, w dobrej parówce czuć prawdziwe mięso, które doskonale można podkreślić np. odrobiną musztardy. Parówki wydają się daniem prostym, popularnym, od dziesięcioleci goszczącym na naszych stołach. Warto jednak wybierać takie, które będą smaczne, miały zdrowy skład, i czyniące śniadanie prawdziwą przyjemnością.

Artykuł sponsorowany