Aksamitna pasta buraczana z pestkami słonecznika i dyni to absolutne kulinarne „must have”, a raczej „must eat” tej jesieni. Podbija podniebienia małych i dużych smakoszy. Świetnie sprawdzi się w duecie z pieczywem, plackami, wytrawnymi goframi, krakersami, może być dodatkiem do zapiekanek, farszów, sosów, dipów a nawet gęstych zup. Doskonale smakuje na zimno i ciepło. Prosto, szybko, smacznie i efektownie, a do tego zdrowo i w zgodzie z naturą! Dzieci i dorośli lubią to! Smacznego!
Wiosna rozgościła się u nas na dobre, również na talerzach.
Aż 53,75% Polaków przyznaje, że zdarza im się wyrzucić żywność. Tak wynika z Raportu Federacji Polskich Banków Żywności, opracowanego w 2020 r. Jednocześnie prawie połowa badanych (48,9%) nigdy nie spożywa produktów spożywczych po upływie ich daty ważności. Czy to oznacza, że lądują w koszu? Niekoniecznie. Część z nich trafia do lodówki i pozostaje tam tak długo…. aż się na dobre zepsuje. Podejmij wyzwanie i sprawdź, czy Ty także nie działasz zgodnie z tą taktyką.
Coraz chłodniejsze, deszczowe dni skłaniają do zmian w naszej codziennej diecie. Ciepłe, bardziej sycące posiłki rozgrzeją i dodadzą energii, a zdrowe sałatki urozmaicą dania główne. Jesień obfituje bowiem w warzywa sezonowe – pyszne i bogate w wartości odżywcze. Sprawdź, czego nie może zabraknąć w twojej kuchni.
Mleko to pierwszy i jedyny pokarm noworodka. Doskonale wiemy, że mleko mamy, a także to modyfikowane ma za zadanie dostarczyć maluchowi wszystkich niezbędnych do prawidłowego rozwoju składników odżywczych.
Kwiaty w kuchni mogą wydawać się dość ekstrawagancką propozycją, zważywszy na to, że przez większość osób postrzegane są jedynie jako ozdoba. Oprócz dekoracji domu można je niemniej wykorzystać do kulinarnych eksperymentów z wykorzystaniem jaskrawych kolorów i nowych smaków. Kwiaty jadalne, choć znane przede wszystkim ze swoich działań leczniczych i walorów estetycznych, doskonale sprawdzą się także w codziennej kuchni. Szczególnie tej wiosennej.
Leczo, gulasze i bigosy zwykle kojarzą się z sezonem jesienno-zimowym, kiedy to najchętniej sięgamy po rozgrzewające kompozycje, wypełnione po brzegi apetycznymi przysmakami. Jak mówi jednak słynne powiedzenie: w marcu jak w garncu. Mimo że z utęsknieniem wypatrujemy wiosennych promieni słońca, pogoda nie zawsze nas rozpieszcza. Skoro nie mamy wpływu na aurę za oknem, zadbajmy o to, by na naszych talerzach temperatura była wysoka.
Nie tylko data w kalendarzu wskazuje na to, że nareszcie przyszła wiosna. Dni stają się coraz dłuższe i cieplejsze. Mówi się, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. Za to obecność świeżych, apetycznych nowalijek w sklepach i na straganach to jednoznaczny sygnał, że zimę można pożegnać na długo.
Nie trzeba być właścicielem ogrodu, by zbierać plony. Wystarczy wykorzystać w kuchni dziko rosnące rośliny, aby przekonać się, że stanowią one smaczne dopełnienie naszego menu.
Czym gasić pragnienie i po jakie potrawy sięgać, gdy termometry wskazują powyżej 30 stopni? Komponujemy menu na upały.
Wigilijna kolacja to istotna część świątecznej tradycji, według której na stole powinno znaleźć się 12 potraw. Ich rodzaje uzależnione są od naszego położenia geograficznego, klimatu czy upodobań. Odpowiednio skomponowane menu uświetni ten wyjątkowy wieczór, a przy okazji pozwoli zadbać nam o odpowiedzialne i zrównoważone żywienie. Jak przyrządzić 12 potraw, aby zadbać o równowagę na wigilijnym stole?
Hamburger jest symbolem amerykańskiej kuchni, jednak obecnie wielbicieli charakterystycz-nej, ciepłej kanapki z kotletem znaleźć można na każdej szerokości geograficznej. Wariacje tej potrawy znajdują się w menu wielu lokali typu fast food, jak również w kraftowych burge-rowniach czy ekskluzywnych restauracjach. Jednak bez wątpienia najlepiej smakuje burger samodzielnie wykonany w domu, zwłaszcza ten według naszego przepisu.
Zapachniało, zajaśniało… – długo wyczekiwany koniec zimy ewidentnie jest już w powietrzu. Podobno jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale widok sklepowych półek i stoisk targowych, uginających się pod ciężarem świeżych nowalijek to już całkiem wiarygodna poszlaka. Ciekawie skomponowane posiłki dodadzą świeżości i doskonale sprawdzą się, gdy nasz nastrój będzie się poprawiał po okresie zimowej stagnacji.
Bezsprzeczną zaletą letniego menu są młode warzywa, czyli nowalijki. Botwinka jest jednym z najbardziej charakterystycznych spośród nich i najchętniej stosowanych w polskiej kuchni. Nazwa określa młodego buraka ćwikłowego, którego korzeń jest niewielki, a liście i łodygi bujne. Doskonale nadaje się na zupę, np. orzeźwiający i sycący chłodnik.
Są takie pozycje w menu, które wyjątkowo smakują raz w roku, m.in. w okresie wielkanocnym. Świąteczne biesiadowanie za pasem. O czym nie zapomnieć podczas kulinarnych przygotowań? LokalnyRolnik.pl podpowiada.