Karnawał to tradycja, która dziś kojarzy się przede wszystkim z kolorową zabawą, korowodami przemierzającymi ulice miast, tańcem i balami maskowymi. Rio de Janeiro, Wenecja, Valletta czy Nicea to najbardziej znane miejsca, w których hucznie i barwnie kultywuje się ten obyczaj. Zanim się rozpowszechnił, był mocno związany z agrokulturą, czyli uprawą roli, a okres ten - od Święta Trzech Króli do Środy Popielcowej - był czasem pożegnania z… mięsem.
Po różowym październiku i listopadzie promującym profilaktykę zdrowotną mężczyzn, w styczniu pod lupę bierzemy to, co trafia na nasze stoły.
Dzień Ciasta to jeden z mocnych powodów, dla których warto polubić listopad.
Potrawa o egzotycznej nazwie Buddha bowl jest w istocie zaskakująco prosta, zarówno pod kątem przepisu, jak i przygotowania. Wywodząca się z Chin „miska rozmaitości” zgodnie z tradycyjną recepturą powinna łączyć w sobie minimum 10 wegetariańskich składników. Przepyszne i zdrowe kompozycje możemy niemniej urozmaicić także kawałkami sera, drobiu, ryb czy też wyrazistym sosem, co podniesie ich walory smakowe i odżywcze.
Po długiej zimie z niecierpliwością wypatrujemy pierwszych sygnałów wiosny. Potrzeba kontaktu ze słońcem nie jest tego jedynym powodem. Zimowe jadłospisy, w których królują rozgrzewające dania jednogarnkowe: zupy, gulasze i bigosy, większości z nas zdążyły się znudzić.
Kto z nas nie lubi pizzy? To danie, które uwielbiają dzieci i dorośli, sprawdzi się zarówno na spotkanie ze znajomymi, jak i zimowy wieczór w fotelu z ulubionym serialem.
Intensywniejsze promienie słońca sprawiają, że z niecierpliwością zaczynamy rozglądać się za oznakami wiosny. Z utęsknieniem czekamy aż zazieleni się nie tylko za oknem, ale także na naszych talerzach. Bo przecież zmiany w przyrodzie powodują też odmianę w naszej kuchni. Już wkrótce na stoły trafią sezonowe warzywa. Sprawdź, czego nie możesz przegapić, zwłaszcza, że niektóre z nich pojawią się na krótko.
Dobrą zabawę podczas sezonu grillowego można wyczuć ze znacznej odległości. Wszystko za sprawą dobrze przyprawionych rarytasów, które lądują na rozgrzanym ruszcie. Kiełbaski z chrupiącą skórką, soczysta karkówka, legendarne żeberka i steki, uwielbiane burgery, wyszukane owoce morza… Grillowane przysmaki kojarzą się przede wszystkim z wiosną i latem, ale wiele z nich odtworzycie nawet w zimowych miesiącach. Wydaje się to nieprawdopodobne? Poznajcie nasze patenty na zachowanie wyjątkowego smaku niezależnie od pory roku i okoliczności. Nie zapominajcie, że każde danie główne wymaga odpowiedniej oprawy i wcale nie mamy na myśli eleganckiej zastawy. Grillowanie dodatkami stoi!
Świętować można z różnych okazji. Boże Narodzenie jednoznacznie kojarzy się z czerwonym barszczem i zupą grzybową, a Wielkanoc to świetny pretekst do zajadania się żurem i jajkami na tysiąc sposobów. Kalendarz jest jednak wypełniony wieloma innymi, smakowitymi datami. Wiedzieliście, że 26 marca obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Szpinaku? Najwyższa pora dać temu liściastemu specjałowi zielone światło w kuchni!
Znane przysłowie mówi: „Jedz śniadanie królewskie, obiad książęcy i kolację żebraczą”.
Lato kojarzy nam się z przyjęciami oraz grillowaniem w ogrodzie. Na ruszcie często goszczą kiełbaski, papryka, pieczarki oraz inne warzywa. Jednak doskonałym pomysłem jest również… grillowany arbuz!
Aż 53,75% Polaków przyznaje, że zdarza im się wyrzucić żywność. Tak wynika z Raportu Federacji Polskich Banków Żywności, opracowanego w 2020 r. Jednocześnie prawie połowa badanych (48,9%) nigdy nie spożywa produktów spożywczych po upływie ich daty ważności. Czy to oznacza, że lądują w koszu? Niekoniecznie. Część z nich trafia do lodówki i pozostaje tam tak długo…. aż się na dobre zepsuje. Podejmij wyzwanie i sprawdź, czy Ty także nie działasz zgodnie z tą taktyką.
Po świętach w Twojej lodówce jest jeszcze całkiem sporo wielkanocnego jedzenia?
Choć wrzesień zwiastuje powolne nadejście jesieni, to na naszych talerzach wciąż gościć może pełne lato.
Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. Frazes? Tak, ale absolutnie prawdziwy! Możesz pomyśleć, że co jak co, ale w czasie matury nie warto marnować czasu na śniadanie. Uwierz, że to jedyny posiłek, którego nie chcesz przegapić. Szybka kawa, pączek czy napój energetyzujący nie wystarczą. No to co jeść przez maturą? Najważniejszy jest posiłek dobrze zbilansowany, który ma dużo składników odżywczych – od tego może zależeć Twoja przyszłość. A jeśli jesteś rodzicem maturzysty – przyszłość Twojego dziecka.