Żółty ser, majonez, gotowe krążki z ciasta pierogowego, żurawina zamknięta w słoiczku oraz boczniaki. Co łączy te produkty? Wszystkie są produkowane w naszym kraju, każdy z nich jest składnikiem dania, które warto przyrządzić z okazji nadchodzącego Dnia polskiej żywności.
Jedno warzywo, kilka nazw gwarowych i tysiące sposobów na jego przygotowanie. Najwyższy czas sięgnąć po pyry, grule lub kartofle i przyrządzić z nich ciepłe i sycące dania. Wspólnie z laureatami programu promocyjnego „Doceń polskie” zachęcamy do wypróbowania pięciu przepisów na ziemniaczane specjały.
Najwyższy czas podsumować ubiegły rok! Laureaci programu „Doceń polskie” dzielą się nie tylko spostrzeżeniami dot. minionych dwunastu miesięcy i opiniami na temat korzyści związanymi z posiadaniem certyfikatu „Doceń polskie”, ale także zdradzają plany na najbliższe miesiące.
Wyobraź sobie, że planujesz u siebie w domu sobotnią imprezę, ale nie masz czasu na przygotowanie czegoś ciepłego do zjedzenia. Lub jesteś do późna w pracy i po powrocie nie masz siły na gotowanie obiadu dla rodziny.
Ponad 150 produktów spożywczych w jedenastu kategoriach walczyło wczoraj o medale i wyróżnienia targowe.
Krem ze skorzonery, sałatka z pomarańczami i pizza z ananasem. Brzmi egzotycznie? Tymczasem przepisami na te dania dzielą się rodzime firmy, laureaci programu promocyjnego „Doceń polskie”. Zapraszamy do rozsmakowania się w propozycjach idealnych np. na karnawałowe spotkania.
Nastał ulubiony czas wszystkich pracowników i uczniów – wakacje. A wraz z nimi - upragnione urlopy. Niezapomniane podróże, odkrycia, niezliczone ilości zdjęć, wzruszeń i pamiątek. A gdyby tak, zamiast magnesów na lodówki, pocztówek i różnych akcesoriów przywieźć z każdego odwiedzonego miejsca jeden przepis kulinarny? Mogłaby z nich powstać oryginalna, jedyna w swoim rodzaju, domowa książka kucharska. Oto garść inspiracji!
Lato to doskonały czas na to, by w naszej kuchni zagościły kolorowe, soczyste i pełne witamin warzywa.
Tegoroczny karnawał jest wyjątkowo krótki, bo trwa tylko do 9 lutego.
Kanapki były co prawda znane już w Starożytności, ale dopiero w XVIII wieku to „chłopskie” jedzenie trafiło na arystokratyczne stoły. Zaserwowano ja hrabiemu Sandwicz, który chciał zjeść coś pożywnego, nie przerywając przy tym gry w karty.