Na pewno znasz przysłowie „śniadanie jedz jak król, obiad jak książę, kolację jak żebrak” – jest w nim wiele prawdy.
Nuda w kuchni dopada często. Dzieci ciągle proszą o ulubione naleśniki z serem, podczas Świąt króluje pieczeń z pieczarkami, a jak pierogi - to ruskie. Jest na to sposób – tajemnica tkwi w farszu!
Gotowanie może być fantastycznym sposobem na oderwanie się od przyziemnych spraw związanych z pracą lub pomysłem na spędzenie czasu w gronie najbliższych. Zwłaszcza gdy okoliczności nie sprzyjają wychodzeniu z mieszkania.
Dobrze skomponowane śniadanie to klucz do dobrego samopoczucia. Każdy zdrowy posiłek odżywia ciało, stymuluje metabolizm i zwiększa odporność. Bez drugiego śniadanie nie będziemy mogli skoncentrować się w pracy czy w szkole.
Jak przygotować się do świąt? To odwieczne pytanie, które zadają sobie wszyscy wraz z nadejściem grudnia. Zanim zasiądziemy z rodziną przy wigilijnym stole, czeka nas całe mnóstwo przygotowań.
Całe życie jesteśmy przez nich rozpieszczani, dlatego chociaż raz w roku role mogą, a wręcz powinny się odwrócić! Dni Babci i Dziadka, przypadające odpowiednio 21 i 22 stycznia, trzeba odpowiednio celebrować. Jak? Przygotowując dla wyjątkowych gości pyszny obiad!
Wiele owoców jest wykorzystywanych w wykwintnej kuchni, jednak niewiele z nich tak jak śliwka potrafi nadać daniu wytworności. Zwykła pieczeń podana z tym owocem nabiera szlachetności. Śliwka ma wyjątkowe miejsce w kulinariach, kojarzone z początkiem jesieni.
Na ten moment czekaliśmy długo. Nareszcie żegnamy zimę, która powoli ustępuje dużo cieplejszej porze roku. Natura budzi się do życia – to najlepszy czas, by zweryfikować swoje dotychczasowe przyzwyczajenia. W tym żywieniowe! Pojawiają się pierwsze nowalijki, więc stworzenie kolorowego i różnorodnego jadłospisu będzie dużo przyjemniejszym zadaniem.
Grudzień ma kilku swoich kulinarnych bohaterów - warzywa korzeniowe, z których przygotowujemy rozgrzewające zupy, czy też aromatyczne „zimowe” przyprawy, takie jak goździki, cynamon i anyż, którymi będą pachnieć nadchodzące święta. A obok nich – burak, który gości na naszych stołach w tym miesiącu w wielu różnych smakowych połączeniach i kulinarnych rolach.
Tradycyjne elementy wielkanocnego stołu? Jajka, wędliny, żur - wymiennie z barszczem białym, biała kiełbasa, mazurki i piaskowe baby. Czy czegoś tu nie brakuje? Gdzie w tym wszystkim są warzywa? Mają być one nieodzowną częścią każdego posiłku – zatem i wielkanocnego śniadania oraz obiadu.
Ziemniaki, lubiane przez 80% Polaków, często goszczą na polskich stołach. Z badań zrealizowanych na potrzeby kampanii „Ziemniaki czy kartofle? Wybierz, smakuj i jedz” wynika, że kilka razy w tygodniu spożywa je aż 77% ankietowanych, a każdego dnia – 14!
Po obiedzie nic nie zostało? Tylko pusty talerz? Doskonale! Taki widok to znak, że naprawdę smakowało! Dowód wdzięczności dla nas – przygotowujących obiad.
To jeden ze smaków kojarzących się z dzieciństwem. Kiedy byliśmy mali, ciasto drożdżowe najlepiej smakowało ze szklanką mleka.
Znane od setek lat, odpowiadają w kuchni za wyjątkowy smak potraw, także sałatek. Zioła są bowiem składnikami dressingów, które decydują o charakterze warzywnych kompozycji.
Czemu taki czerwony? Złośliwi powiedzą, że ze wstydu, bo przez lata burak był nieco zapomnianym warzywem. Dziś jednak dzielnie walczy o swoje dobre imię. Jak? Zaskakuje mnogością zastosowań, zachwyca piękną barwą, jaką nadaje potrawom i oczywiście doskonałym smakiem.