Nawet to, co dotychczas było naszym przysmakiem, może z czasem przestać nam smakować.
Szklarnie umożliwiają całoroczną produkcję warzyw i owoców, co w dobie malejących plonów i coraz mniej żyznych gleb może mieć ogromne znaczenie.
Czarna, zielona, biała – prawdopodobnie właśnie one przychodzą nam do głowy jako odpowiedź na pytanie o typy herbaty. Intuicyjnie wiemy, że są to różne rodzaje tego samego naparu.
Coraz więcej z nas próbuje życia w zdobywającym popularność ruchu zero waste. Przestawiamy nasze nawyki na jak największe ograniczenie produkowanych przez nas odpadów. Korzystamy z opakowań wielokrotnego użytku, rezygnujemy z plastikowych woreczków w sklepach oraz kupujemy napoje w szklanych butelkach. Ta sama zasada dotyczy żywności: z resztek po obiedzie przygotowujemy danie na następny dzień, obierki i skorupki jajka wykorzystujemy jako nawóz, a z fusów kawy robimy peeling do ciała. Co ciekawe – także herbaciane listki mogą zyskać drugie życie i posłużyć nam nie tylko do przygotowania jednego kubka naparu.
Letnia susza mimo obaw nieznacznie daje się we znaki naszym portfelom. Według Głównego Urzędu Statystycznego we wrześniu 2015 r. ogólny wzrost cen żywności wyniósł 0,7%, to niewiele.
500 g makaronu spaghetti słoiczek pomidorów suszonych na słońcu w oleju Ponti 300 g sera gorgonzola
Zbliżające się Boże Narodzenie to niezwykle rodzinny i magiczny czas, który spędzimy w gronie najbliższych. 24 grudnia zasiądziemy do stołów, na których będą królować ryby, potrawy z grzybami, ciasta makowe. Ponieważ świętowanie i wspólne rozmowy przy stole zajmą nam długie godziny, już teraz warto zastanowić się nad tym, co możemy zrobić, aby ostatnie dni grudnia były również świętem… dla naszego brzucha. W jaki sposób? Serwując mu zdrowsze i mniej kaloryczne, ale nadal tradycyjne i bożonarodzeniowe – potrawy.
Herbata rooibos i herbata czerwona, są często ze sobą mylone.
Wyniki nowych, licznych badań zaprezentowanych na konferencji „Experimental Biology 2015” w Bostonie sugerują korzyści związane ze spożywaniem śliwek kalifornijskich.
Jesień to malowniczy czas barwnych drzew oraz darów leśnych – owoców i grzybów – które aż proszą się o zebranie. Niestety, to także pora roku obfitująca w chłodny wiatr, deszcze i spadek odporności, co często niweczy plan spacerów wśród złotej natury. To właśnie jesienią najczęściej chorujemy, jesteśmy przemarznięci i zmęczeni. Na ratunek przychodzi nieocenione wsparcie dla odporności: gorąca herbata! Wzbogacenie naparu o naturalne zioła, przyprawy czy owoce to prosty sposób na rozgrzanie i pokonanie przeziębienia.
Czy zastanawiałaś/eś się kiedyś, jak nasi przodkowie radzili sobie z przechowywaniem żywności, gdy jeszcze nie było lodówek i próżniowych opakowań?
Nadeszła jesień, a z nią chłodny wiatr, deszcz i coraz niższe temperatury. O tej porze roku aura nas nie rozpieszcza - sprawia, że mamy mniej energii i jesteśmy bardziej podatni na infekcje.
Pavlova z brzoskwiniami i granatem to deser zachwycający prostotą wykonania i wyjątkowym smakiem.
Herbata bywa droższa od złota. To nie tylko naiwny frazes: napar produkowany w Chinach z krzewów Da Hong Pao, osiąga cenę za gram trzydziestokrotnie przewyższającą wartość złotego kruszcu.
Pomysłów na rozgrzewające napoje jest mnóstwo! Jednak co wybrać, aby było nie tylko smacznie, ale i zdrowo? Proponujemy sięgnąć po tradycyjne napoje z różnych stron świata, które rozgrzewają ich mieszkańców od pokoleń.